Blisko 100 młodych wykonawców, mnóstwo rekwizytów z epoki, kroniki filmowe pokazujące PRL-owską rzeczywistość i muzyka z lat 70. i 80. minionego wieku nadal mająca swoją przejmującą wymowę. A także doskonała zabawa, integrująca społeczność Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Łochowie. Taki efekt dał spektakl multimedialny przygotowany przez uczniów i nauczycieli.
Uczniowie szkoły w Łochowie, siłami wszystkich klas siódmych oraz klasy VId, porwali się na rzecz niezwykłą - stworzyli musical pod tytułem "Warto być przyzwoitym" - te słowa prof. Władysława Bartoszewskiego stanowią motto tego przedsięwzięcia, a cytaty z jego wypowiedzi tworzą element scenografii.
PRL-owska rzeczywistość
Na całość tego blisko 1,5-godzinnego widowiska składa się 20 scenek. W klimat wprowadza już pierwsza - "Psalm stojących w kolejce" - utwór Krystyny Prońko, w wykonaniu uczennicy Magdy Majchrowicz, na któej pytania odpowiada już w holu szkoły stu uczniów, co stanowi swego rodzaju wstęp do spektaklu.
Scenki teatralne - nawiązujące do historycznych wydarzeń - jak choćby niema inscenizacja obrad okrągłego stołu, podpisanie porozumień sierpniowych, Lech Wałęsa niesiony na ramionach stoczniowców, czy komediowe pokazanie PRL-owskiej rzeczywistości w filmie "Rozmowy kontrolowane", przeplatają się ze scenakmi z odniesieniami do już jak najbardziej współczesnych czasów - cyberprzemocy, szaleństwa wyprzedaży, dzisiejszych oczekiwań młodzieży ("Tato, kup mi iPhona").
I muzyka!
W wykonaniu uczniów i absolwentów łochowskiej szkoły słyszymy "Balladę o Janku Wiśniewskim", "Kocham wolność" Chłopców z Placu Broni - po polsku i ukraińsku, kultową "Autobiografię" Perfectu, "Jeszcze w zielone gramy", "Tolerancję" Stanisława Soyki (chór z zaprzyjaźnionej z łochowską szkołą polskiej placówki na Litwie, utwór specjalnie nagrany na potrzeby musicalu), czy "Wind of change" zespołu Scorpions. Słynny utwór "Another Brick in the Wall", który wykonują wszyscy uczestnicy widowiska, stał się ilustracją do kluczowej sceny spektaklu - budowania wspólnie przez widzów muru, burzonego z kolei przy innym kultowym utworze Jacka Kaczmarskiego "Mury", wykonywanego przez Macieja Ożóga i Olivię Oleś. To nie wszystko - jesteśmy swiadkami pięknego wykonania utworu "Dni, których jeszcze nie znamy" Marka Grechuty, śpiewanego przez całą klasę VId, a także refrenu piosenki "Tango na głos, orkiestrę i jeszcze jeden głos" Maryli Rodowicz śpiewanego przez Magdę Majchrowicz.
Głos mają wykonawcy
W przygotowaniu tego musicalu zaangażowanych było aż 95 uczniów i absolwentów szkoły w Łochowie. Czym dla nich był udział w tym niezwykłym przedsięwzięciu? Tym bardziej, że okres, do którego nawiązuje widowisko, to dla tych młodych ludzi już raczej "egzotyczne" czasy.
- Dla wszystkich to doskonała zabawa, bo rzadko współpracują ze sobą aż cztery klasy - mogliśmy się dzięki temu też lepiej poznać. To także wielka lekcja historii o czasach PRL, o których słyszymy od rodziców, czy dziadków w domu - mówią Zuzanna Sobczak i Oliwia Wonsewicz z klasy VId. - Najbardziej utkwił nam w pamięci utwór Pink Floyd "Another Brick in the Wall", bo śpiewali go wszyscy uczniowie podczas, gdy rodzice ustawiali z cegieł (pomalowany na czerwono styropian) mur - dodają.
- Ten spektakl pokazuje nam, jak kiedyś było ciężko. Dzisiaj wręcz na zawołanie dostajemy od rodziców tablety, iPhony i żyjemy już w zupełnie innym świecie. Rodzice opowiadali nam anegdoty, jak to kiedyś w sklepach był tylko ocet, a teraz wszystko można kupić bez problemu. Dlatego dzięki pracy nam tym spektaklem uświadamiamy sobie przede wszystkim, że powinniśmy doceniać to, co mamy obecnie - mówią Magda Majchrowicz i Zosia Stasiewicz z VII c.
- Dla nas, absolwentów tej szkoły, udział w tym ogromnym przedsięwzięciu, jest przede wszystkim odskocznią od naszych codziennych obowiązków. To była niesamowita przyjemność przychodzić na próby - mówi Lidia Lijewska.
Zróbmy musical o PRL
Musical "Warto być przyzwoitym" powstawał pod okiem trzech nauczycielek: polonistki, Kamili Tkaczyk-Struk, nauczycielki nauczania indywidualnego i opiekunki koła teatralnego Alicji Grubich-Łysakowskiej oraz nauczycielki języka angielskiego, realizującej w łochowskiej szkole również program edukacji medialnej Sabiny Waszczuk.
- Chciałyśmy pokazać dzieciom, jak było w PRL-u, bo dla nich poza zasięgiem świadomości są takie rzeczy jak dwa programy TV, czy brak telefonów komórkowych - mówi Kamila Tkaczyk-Stuk.
- Powodów, dla których postanowiłam zrealizować ten spektakl było wiele - mówi Sabina Waszczuk, reżyser spektaklu. - Po pierwsze, podejście dzieci dzisiaj do nowoczesnych technolgii i konieczność posiadania "nowinek technicznych", wszechogarniający nas hejt, słabnąca relacja emocjonalna z rodzicami, brak zrozumienia dla "inności", szacunek do nauczycieli, osób starszych, szeroko pojęte wyalienowanie. I jakoś zestawienie tego z czasami, gdy w sklepach nic nie było, za to były "trzepaki", woda z saturatora na Gdańskiej, basen Astorii wypełniony po brzegi całymi rodzinami pasowały mi do tego idealnie. I ta walka o Polskę, szacunek do kraju, w którym przyszło nam żyć. I, aby było uczniom łatwiej to zrozumieć połączyłam to z multimediami, pokazując, że można z nich korzystać mądrze. W spektaklu pojawiły się tablety, fotoalbum, materiał z drona, a nawet film, z którego aktorzy wychodzą (dosłownie!!!) z ekranu do widzów w auli.
Jak podkreśla dyrektor Mirosław Donarski, w szkole w Łochowie atmosfera twórczej pracy panuje na co dzień. Dowodem, nie pierwszym i z pewnością nie ostatnim, jest ten niezwykły spektakl, który mógłby być zaprezentowany na zawodowej, profesjonalnej scenie.
- Dbamy o kształtowanie postaw patriotycznych. To jest dbałość o kultywowanie świąt narodowych, ważnych wydarzeń naszej historii. Mam wspaniałych nauczycieli, którym do głowy przychodzą różne pomysły. A zatem, kreatywność nauczycieli, warunki, które stwarza szkoła, otwartość, wrażliwość uczniów, wsparcie rodziców składają się na to, że mamy takie sukcesy. Również jako nauczyciel mam cel, aby dzieci nie mówiły nam tego, co chcemy usłyszeć, tylko to, co same sądzą na dany temat. Na podstawie tego, co się właśnie w naszej auli wydarzyło, same muszą wyrobić sobie zdanie zarówno o swojej przeszłości, jak i przyszlości. Te kilka literek w słowie Polska, to nie są literki, to jest coś więcej. I każdy z nich musi sobie odpowiedzieć, czym dla niego ona jest - mówi dyrektor Mirosław Donarski.
Musical " Warto być przyzwoitym" zaprezentowany został w Szkole Podstawowej im. Jana Pawła II w Łochowie dwukrotnie - 8 i 26 marca 2018 roku. W realizacji dźwiękowej i reżyserii świateł pomagał tata Igora i Huberta, Maciej Światłowicz.